Plebania

Wikariusz · Administrator

Antek dzieli się z Proboszczem swoimi obawami związanymi z decyzją matki. Grażyna chce rozpocząć nowe życie z dala od plebanii. Józefina jest zaskoczona decyzją Grażyny o odejściu z plebanii. Zapewnia ją, że w każdym momencie nowego życia może do nich wrócić. Proboszcza odwiedza Krzysztof. Chce się dowiedzieć w jakim stanie jest mała Agnieszka. Jest przecież osobą finansująca jej leczenie i jest ciekaw jak ono przebiega. Proboszcz jest zdziwiony. Sponsorem leczenia jest przecież były wójt. Okazuje się, że Wiki nie przekazała miliona złotych Proboszczowi. Nie można się również z nią skontaktować. Krystyna serdecznie wita Karola. Jest pod wrażeniem jego szczodrobliwości. Karol ma łzy w oczach jak przypomni sobie w jaki sposób stracił majątek całego życia. Krystyna tego nie wie i częstuje go koniakiem na koszt firmy. Do markotnego sponsora dosiada się Machejko. Chce z Karolem wejść w nowy biznes. Karol nie może dłużej słuchać coraz to nowych pomysłów. Do Proboszcza zgłasza się ksiądz Ernest. Ksiądz Ernest jest na emeryturze. Prosi proboszcza o pomoc gdyż nie ma za co żyć. Kuria zabrała mu emeryturę. Stracił wszystkie zainwestowane pieniądze w remont kościoła. Źle wypełnione wnioski do Unii Europejskiej pozbawiły go nadziei na zwrot poniesionych kosztów. Krzysztof jedzie do domu Wiki. Dziewczyny nie zastaje, ale za to zastaje Kacpra. Kacper jest gotów po raz kolejny go pobić. Jednak wstrzymuje się usłyszawszy, że Wiki wzięła milion złotych od Krzysztofa. Między mężczyznami dochodzi jednak do bijatyki. Kacper zaczyna wątpić w lojalność Wiki. Ich rozmowę przerywa przyjazd Wiki. Wiki jest zdumiona bałaganem jaki panuje w domu. To wynik bójki. Pokazuje Krzysztofowi odcinki wpłat na konto leczenia innych dzieci. Również potrzebujących pieniędzy na leczenie. Karol jest zmęczony ciągłymi prośbami o wspomożenie. Prosi Proboszcza aby ogłosił z ambony, że Karol Śliwiński nie jest instytucją charytatywną. Proboszcz jednak odmawia. Znoszenie tych próśb jest dla Karola pokutą za spowodowanie wypadku.