| Wikariusz |
| Administrator |
|
| |
| Dołączył: 04 Sie 2006 |
| Posty: 446 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Proboszcz z radością czeka na koniec półrocznego kawowego postu. Józefina przygotowuje się do spotkania z Janką. Na jego przywitanie chce przyrządzić białoruskie potrawy. Podczas wspólnego śniadania Piotr chce się więcej dowiedzieć o Jance. Janka przyjmuje wyzwanie i obaj mężczyźni walczą ze sobą na słowa. Karolina przerywa ten pojedynek i zabiera Janka na zwiedzanie Tulczyna. Piotr wciąż uważa, że Karolina to dziecko wymagające ochrony. Dlatego tez z daleka obserwuje spacerujących po Tulczynie młodych. Karolina pokazuje Jance swoje ukryte dziewczyńskie skarby. Stare zdjęcie aktora, kolczyk... Romantyczny nastrój psuje Piotr, który cały czas śledzi Karolinę i jej chłopaka. Zdekonspirowany Piotr zaprasza młodych na lody nie zwracając uwagi na to, że jest grudzień. Karol prosi Tracza żeby pomógł mu w zatarciu śladów wypadku. Tracz jednak odmawia. Karol będzie musiał sam ukraść zeszyt, w którym Kostia notował wszystkie prace w warsztacie. Karol postanawia zdobyć niebezpieczny dla niego zeszyt. Wykorzystując chwilowa nieobecność Sawczenki w warsztacie, zabiera zeszyt i wychodzi. Na moście nad Bystrawą wydziera interesującą dla niego kartkę i wrzuca ja do wody. W gospodzie Regina i Witek zastanawiają się co się stanie gdy sprawdzą wszystkie warsztaty samochodowe. Regina obawia się, że będą musieli zacząć żyć oddzielnie. Witek nie traci nadziei, że uda się znaleźć kierowcę winnego śmierci męża Reginy. |
|
