Wikariusz |
Administrator |
|
|
Dołączył: 04 Sie 2006 |
Posty: 446 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
|
|
|
Kaśka Machejkowa szuka pomocy u Proboszcza. Prosi go o dyskrecję mówiąc o porwaniu męża. Proboszcz radzi jej aby skontaktowała się z policją. Nie pochwala pobudek jakimi kierowała się Kaśka. Pijanego Machejkę spotyka Nowacki. Słysząc opowieść o porwaniu, obiecuje że wymyśli coś bardziej prawdopodobnego. Jednak ku jego zdziwieniu okazuje się, że Kaśka wierzy we wszystko co mówi jej Machejko. Karol jest dumny ze swojego postępowania. Tracz jest jednak innego zdania. Prosi Rumcajsa aby zadzwonił na policję i zgłosił przestępstwo Karola. Karol nie może uwierzyć, że Tracz w taki sposób pozbywa się go. Tracz jednak udaje, że nic nie wiedział o przestępczym procederze Karola. Radzi Karolowi, żeby całą winę wziął na siebie. Wtedy jest szansa, że Tracz pomoże mu z tego wyjść. Karol zakuty w kajdanki jest zaprowadzony do radiowozu. Piotr wciąż nie może uwierzyć, że Tracz denuncjując Karola kierował się tylko miłością do przyrody. Józefinie jest przykro, że Zbyszek od powrotu z Egiptu nie pojawił się na plebanii. Michalina prosi Proboszcza o zdyscyplinowanie Osy i Joanny. Młodzi unikają kontaktu z nią i nie odbierają telefonów od niej. Do przeprowadzenia przedmałżeńskich rekolekcji zobowiązała się przed Traczem. Proboszcz podejrzewa, że Tracz, wykorzystując nadgorliwość Michaliny, chce zrazić Osę do kościoła. Kaśka Machejkowa dobrowolnie składa zeznania dotyczące przyjęcia łapówki. Dzięki temu może uniknąć kary. Po przesłuchaniu wszyscy oglądają dowód przestępstwa - kasetę z wręczenia łapówki. Jednak najgorsze następuje później. Okazuje się, że na kasecie jest również nagrane nocne baraszkowanie Machejków. Kaśka jest załamana... |
|