Wikariusz |
Administrator |
|
|
Dołączył: 04 Sie 2006 |
Posty: 446 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
|
|
|
Stanisław Górka
Zbyszek Sroka
Zbigniew urodził się w 1958 roku. Jest jeszcze w miarę przystojny, chociaż alkohol wycisnął piętno na jego twarzy. W młodości słynął ze swojego szerokiego uśmiechu i równie szerokiego gestu. Nie miał we wsi zbyt dobrej opinii. Po ukończeniu zawodówki rozpoczął pracę w miejscowych zakładach meblarskich. W 1994 roku miejscowy bogacz, Janusz Tracz, wykupił zakłady i służbowe mieszkania, część z nich zmodernizował, resztę sprzedał. Zbyszek nie miał szczęścia, został bez pracy i bez mieszkania. W tej sytuacji ksiądz przygarnął małżeństwo na plebanię i zaproponował Zbyszkowi posadę kościelnego. Było to rozwiązanie korzystne dla obydwu stron - mąż Haliny miał pracę, a ksiądz był wolny od zarzutu, że na plebanii zajmują miejsce "darmozjady". Zbyszek lubi swoją pracę, ale jego entuzjazmu nie podziela Halina. Zarzuca mężowi życiowy minimalizm i brak aspiracji. Małżeństwo przeżywa głęboki kryzys, ale wychodzi z niego zwycięsko. Co więcej, los zaczyna im sprzyjać. |
|